Tuluttut – blog o niczym

Tuluttut – blog about nothing, mostly in Polish.

Chwile magiczne

Są takie chwile, które potrafią sprawić, że cała dalsza część dnia jest już pozytywna. Do takich mogę śmiało zaliczyć zdarzenie sprzed kilkudziesięciu minut.

Przeglądałem sobie właśnie relację z podróży po Azji (która później stała się podróżą dookoła świata) Szymona Kochańskiego, gdy mój telefon zgłosił mi, że dostałem właśnie SMS. Numer nieznany, do tego o kodzie kraju +886, ale wiadomość po polsku. Tajwan! Napisał do mnie mój nauczyciel, który przez ostatnie 5 lat uczył mnie fizyki i przygotowywał w tym czasie do konkursu fizycznego w gimnazjum, a także świetnie napisanej matury, w obu przypadkach za darmo, po godzinach pracy. Niektórym ludziom nie jestem w stanie wystarczająco się odwdzięczyć.

Nie jest to pierwszy SMS, jaki w życiu dostałem z Azji – w bodajże 2006 albo 2007 roku z Chin napisał do mnie Marcin. Dziwne to uczucie, gdy ktoś, kogo zna się realnie, pisze z drugiego końca świata. Dziwne, ale zdecydowanie pozytywne.

3 responses to “Chwile magiczne

  1. Walker 1 września 2010 o 18:15

    Patrz, nawet nie pamiętałem, że pisałem do Ciebie z Chin. :)

  2. Ambasador Polski w Boliwii 1 września 2010 o 19:26

    Siemka. Daj numer telefonu, to podeślę Ci smsa z Boliwii. :) Pozdrawiam serdecznie, życzę dalekich podróży, może kiedyś skrzyżują się nasze szlaki.

    A propos mojego bloga, to nie „podróż”, to „operacja życie”.

    Pozdrawiam,
    Szymon

  3. Pingback: It’ll be a good year / To będzie dobry rok « Tuluttut – blog o niczym

Dodaj komentarz